GOLDEN ROSE DEFILADA GWIAZD – TYDZIEŃ 1: AUDREY HEPBURN



Golden Rose jest jedną z moich ulubionych marek, więc entuzjastycznie zareagowałam na wieść o konkursie „Defilada Gwiazd”! Zadanie konkursowe bardzo przypadło mi do gustu – przez najbliższe 10 tygodni, uczestniczki zabawy, zainspirowane makijażami „gwiazd tygodnia”, będą prezentowały je we własnej interpretacji.





Uważam, że temat konkursowy jest świetny i zamierzam przygotować każdą z 10 stylizacji – choćby dla samej zabawy, chociaż nagrody też baardzo motywują :). Inspiruje mnie możliwość metamorfozy, znajdywanie charakterystycznych dla danej gwiazdy elementów makijażu oraz dopasowanie techniki do własnych potrzeb.

Pierwsza stylizacja inspirowana jest makijażem Audrey Hepburn:


Cieszę się, że został wybrany właśnie ten makijaż, bo różni się od tych, które aktorka zwykle nosiła. Brokatowe powieki malowane w popularnej dzisiaj technice „cut crease” wyglądają bardzo współcześnie. Oczywiście, nie brakuje charakterystycznych dla aktorki wyrazistych brwi czy delikatnych ust. Trzeba przyznać, że nawet w tak odważnym makijażu Audrey wygląda niezwykle elegancko :).

Moja wersja została troszkę zmodyfikowana – przede wszystkim przez wyraźniejsze cieniowanie w zagłębieniu oka. W przeciwieństwie do Audrey mam bardzo małą powiekę ruchomą, dlatego musiałam „przenieść ją” wyżej, używając ciemnych cieni tuż ponad linią załamania. Mocniejsze cieniowanie w wewnętrznym kąciku optycznie zbliżyło do siebie oczy, w rezultacie je powiększając. Sugerując się zdjęciem przypuszczam, że modelka miała również kreskę na dolnej powiece, dlatego postanowiłam ją namalować i zakończyć ostro w obu kącikach.

Makijaż w stylu Audrey Hepburn. Defilada Gwiazd z Golden Rose.

Zamiast brokatu, na powieki nałożyłam rozświetlający, biały cień. By zwiększyć jego przyczepność i intensywność pomalowałam je wcześniej białą, perłową kredką Golden Rose.




By osiągnąć efekt promiennej cery użyłam rozświetlającego, brzoskwiniowego podkładu, zmieszanego z jasnym podkładem Golden Rose z kolekcji Classic nr 101.


Na usta i policzki nałożyłam pomadkę Golden Rose nr 115. Brwi podkreśliłam kredką Golden Rose nr 102.


Choć różnię się diametralnie od Audrey Hepburn to ta metamorfoza przyniosła mi wiele radości i choć trochę pozwoliła zbliżyć się do wizerunku aktorki :). 

Komentarze

Popularne posty