ZMYSŁOWY MAKIJAŻ NA WALENTYNKI - KOSMETYKI HEAN
Podstawowa zasada makijażu na randkę to: nie przesadzaj. Seksowny makijaż nie musi być mocny, a kobiecość nie opiera się na kilogramach podkładu ;). Dziś pokażę Wam jak wykonać, świetlisty, przydymiony, zmysłowy makijaż na walentynki wykonany kosmetykami HEAN.
Moje tegoroczne kosmetyczno-walentynkowe niezbędniki to paleta cieni Hean Smokey de Luxe oraz kremowe pomadki True Colour - nie umiałam się zdecydować na jeden kolor, dlatego widzicie dwie wersje ust :).
Zacznijmy od przepięknej palety, która składa się z recenzowanych już przeze mnie cieni-wkładów HIGH DEFINITION. Zestaw Smokey de Luxe zawiera w sobie satynowe odcienie szarości, granatu, różu i oliwkowej zieleni, dzięki którym skomponowałam kompletny makijaż oczu.
Najjaśniejszym cieniem nr 843 w kolorze chłodnej perły zaznaczyłam łuk brwiowy i wewnetrzny kącik oka. Jasny róż nr 820 nałożyłam na środek powieki i pod dolną linią rzęs. Delikatna oliwka (nr 502) posłużyła do pokreślenia załamania, a odcieniami chłodnego brązu (nr 850) i zgaszonego granatu (862) wycieniowałam zewnętrzny kącik oka. Dokładnie wytuszowałam rzęs i wzmocniłam ich linię czarną kreską (ten tusz i ten eyeliner). Tak powstał, przydymiony, zmysłowy i delikatnie odbijający światło makijaż oka.
Wszystkie cienie w paletce mają miękkie, satynowe wykończenie przez co pięknie się blendują i nadają oczom wyjątkowy, "mglisty" , zmysłowy wygląd :)
Najjaśniejszy cień posłużył również do rozświetlenia policzków.
By podkreślić usta sięgnęłam po pomadki True Color lipstick lip balm. Właściwie są to balsamy nawilżające o bardzo dobrej pigmentacji i wielu kolorach. Rozprowadzają się miękko jak masło (może dzięki zawartości masła shea ;)) i dają delikatnie błyszczący efekt. W pierwszej wersji makijażu nałożyłam nr 201 - Natural Glow, nazwa idealnie oddaje efekt :).
Pomadki mają bardzo poręczne opakowania w formie wysuwanych kredek.
Ta wersja makijażu jest bardziej subtelna, naturalna i delikatna. Jeśli chcecie go wzmocnić, wystarczy zmienić odcień pomadki.
W drugiej opcji wybrałam czerwień nr 406 - Glamour. Mimo mocnego koloru pomadka nie traci swoich właściwości pielęgnująco-nawilżających.
W tej wersji makijaż nabiera wyrazistości i jest bardziej skontrastowany. Jeśli szukacie czegoś pomiędzy delikatnymi, a mocnymi ustami wypróbujcie róż np. 409 Pink Fame. Z takim makijażem oczu większość pomadek będzie się pięknie komponowała.
Która wersja podoba Wam się bardziej?
Modelka: Jowita Ilska
Kosmetyki HEAN możecie kupić TUTAJ.
Zapraszam Was na FanPage M.ake-up Ch.arm, gdzie na bieżąco informuję o nowościach :).
Piękny makijaż i sliczna modelka! Świetna propozycja na walentynki :)
OdpowiedzUsuńWow, cudowny makijaż! Pięknie w nim wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba, przepiękna modelka!!
OdpowiedzUsuńObie są cudowne sensowne i kobiece :-)
OdpowiedzUsuńo Boze jaka modelka ze zdjec jest piekna!!!! :P
OdpowiedzUsuń<3 Również zachwycam się jej urodą :)
UsuńWspaniały makijaż. Dla siebie wybrałabym różową pomadkę, bo w takich czuję się najlepiej :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny makijaż ;)!
OdpowiedzUsuń