KARNAWAŁOWE METAMORFOZY Z M.AKE-UP CH.ARM - SYLWIA

To już ostatnia część karnawałowych metamorfoz, a w niej dwunasta modelka - cudowna Sylwia, z którą zakończyłyśmy naszą akcję w wielkim stylu :).

Sylwia to bardzo piękna kobieta, a w jej urodzie jest coś subtelnego i wyrafinowanego, co przywodzi na myśl prawdziwą damę. Radosny, ciepły i łagodny charakter naszej gwiazdy zainspirował nas do przygotowania eleganckiej stylizacji, z odrobiną finezji :).
W finalnej stylizacji paznokci Ania wykonała manicure w przenikających się odcieniach fioletu. Drobne, delikatnie dłonie podkreślił głęboki, śliwkowy kolor i opalizujące bordo. Efekt - przepiękny :).
Beata nie po raz pierwszy czesała Sylwię, która zwykle nosi spięte włosy. Eleganckie koki i "dworskie" upięcia pasują do niej idealnie, tym razem fryzjerka zaproponowała wyszukany koński ogon - idealne rozwiązanie dla długich włosów. 
Odpowiednie uformowanie grzywki sprawia, że fryzura wygląda z przodu jak eleganckie upięcie. "Kitka" z tyłu pozwala pochwalić się długością i gęstością włosów. Przewrotnie i z klasą :).
W ostatnim karnawałowym makijażu chciałam postawić na kolor - zachęciła mnie do tego sama modelka :). Jasnozielone oczy Sylwii nabrały blasku dzięki intensywnie fioletowym cieniom.
Kolor roztarłam na całej powiece, rozświetlając go dodatkowo błyszczącym cieniem w kolorze różowego złota. Świeżości dodała kobaltowa kreska wzdłuż dolnej linii rzęs. 
Porcelanową cerę modelki wygładziłam jasnym podkładem i wymodelowałam policzki odrobiną różu. Po namyśle zmieniłyśmy delikatny, różowy błyszczyk na intensywną, karmazynową pomadkę - w końcu to karnawał! :) Sylwia nie czuła się przytłoczona mocnym kolorem - wręcz przeciwnie, makijaż podkreślił jej urodę i bardzo jej się spodobał! :)
Stylizacja nie sprawiła nam żadnego problemu :). Bazowała na pięknej czarnej sukience z ozdobnym dekoltem - własność modelki. Dobrałyśmy ekstrawaganckie kolczyki-pióra z ENIGMY oraz subtelną bransoletkę.
Księżniczka gotowa na bal! To znaczy - do zdjęć! :)






Nie da się ukryć - wyszło cudownie! :) Dla Sylwii była to pierwsza "profesjonalna sesja", dla mnie ostatnie "Mamy to :) !" w  Karnawałowych metamorfozach, dlatego obie byłyśmy uszczęśliwione! Dziękujemy wspaniałej modelce za owocną współpracę. :)

Opinia Sylwii:
Możliwość wzięcia udziału w tak niesamowitym projekcie była wspaniałym przeżyciem :)! Dziewczyny są niesamowite, wszystko co tworzą, robią z wielkim zaangażowaniem i pasją :). Jestem bardzo wdzięczna Marcie, że wybrała mnie spośród tylu dziewczyn, bo taka metamorfoza jest świetnym doświadczeniem :). Najpierw Ania zrobiła mi piękne śliwkowo -fioletowe paznokcie, później zajęła się mną Beata, którą bardzo dobrze znam, a potrafiła zaskoczyć mnie oryginalna fryzurą :). Następnie niezastąpiona Marta zrobiła mi przepiękny makijaż, którego było mi żal zmywać! Na koniec zdjęcia, których bardzo się bałam, ale Marta szybko rozluźniła atmosferę i było cudownie :). Bardzo serdecznie dziękuję dziewczynom za każdą poświęcona mi minutę i za serce włożone w swoją pracę. Jesteście profesjonalistkami w każdym calu :). Gorąco polecam takie spotkanie z dziewczynami!

I choć nie jest to blog kulinarny, wypada się pochwalić przepysznym prezentem, który Sylwia wykonała dla nas samodzielnie(!!!). Kokosowo-czekoladowe arcydzieło było najpyszniejszym podsumowaniem metamorfoz, jakie mogłyśmy sobie wyobrazić. Ktoś chce przepis? ;)
DZIĘKUJEMY! <3
"Ekipa Sylwii":
Ania - stylizacja paznokci -> KLIK
Beata -> fryzura (Kraszewice, ul. Sienkiewicza 19)
Marta ->  makijaż i zdjęcia Studio Wizażu M.ake-up Ch.arm Kraszewice, Kaliska 14-> KLIK
Alicja -> stylizacja i dodatki (ENIGMA, Kraszewice, ul. Wieluńska 19)

To już ostatni odcinek "Karnawałowych Metamorfoz z M.ake-up Ch.arm" - dziękuję wszystkim modelkom i czytelnikom bloga, obserwującym ich przemiany. 
Na oficjalne podsumowania przyjdzie jeszcze czas, akcja przyniosła nam wiele radości, energii i niezapomnianych wrażeń. 
Każda kobieta jest piękna i udowodnimy to jeszcze nie jeden raz :).
Zapraszam na Fanpage -> KLIK

Dziękuję!
Marta Chowańska
M.ake-up Ch.arm


Komentarze

  1. Wszystkie dziewczyny wyglądają ślicznie. Makijaż,fryzura,paznokcie i strój wydobyły z każdej z nich coś czego nie widać na co dzień .Warto korzystać z tak profesjonalnych usług ,bo każda z nas choć raz na jakiś czas zasługuje by wyglądać jak gwiazda. Pozdrawiam Was dziewczyny super robota :) Ps. poproszę o przepis na to przepyszne ciasto :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy pięknie! :) Postaram się go zdobyć :)

      Usuń
    2. I jest :)! Przepis prosto od autorki:
      Tort ananasowo-kokosowy

      ciasto biszkoptowe:
      4 jajka
      12 dag cukru
      12 dag mąki
      1/2 lyzeczki proszku do pieczenia

      masa ananasowa:
      25 dag margaryny
      1 puszka ananasów
      2 torebki budyniu śmietankowego

      blat kokosowy:
      5 bialek
      20 dag wiorkow kokosowych
      1 szklanka cukru

      polewa czekoladowa:
      5 dag margaryny
      5 dag cukru pudru
      10 dag gorzkiej czekolady
      1 lyzka mleka
      1/2 łyżeczki maki ziemniaczanej

      1. Przygotować biszkopt: ubić na sztywno piane z bialek, a następnie dodawać stopniowo cukier i zoltka. Do masy jajecznej dodawać przesiana mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Delikatnie wymieszac i przelać do posmarowanej margaryna tortownicy. Piec okolo 30 - 40 min (ale to w zależności od średnicy tortownicy, bo moze sie zdarzyć ze jeszcze krócej) w piekarniku nagrzanym do 170-180 stopni.

      Syrop z ananasów uzupelnic woda do 1/2 l i ugotować na nim budyń. Margaryne utrzeć na piane i dodawać po lyzce zimnego budyniu. Na koniec wsypać pokrojone w drobna kostkę ananasy i wymieszać.
      Przygotować blat kokosowy: ubić na sztywno piane z bialek, dodać cukier i dalej ubijać. Dodać wiórki kokosowe i dokladnie wymieszać. Przelać do posmarowanej margaryna tortownicy i wstawić do piekarnika nagrzanego do 190 stopni. Piec okolo 15 min.
      Przygotować polewę czekoladowa: wszystkie składniki z wyjątkiem tabliczki czekolady, stopić na malym ogniu. Dodać rozpuszczona na parze czekoladę i od razu rozsmarować polewę na blacie kokosowym. Na biszkopcie rozsmarować mase ananasowa, nakryć blatem kokosowym. (Ja czekam aż blat kokosowy wystygnie, aż polewa jest przynajmniej letnia i polewam dopiero po tym aż uloze wszystkie warstwy. Zamiast polewy czasami ubijam śmietanę i to nia przykrywam tort )

      Usuń
  2. Szkoda, że to już koniec. Lubiłam oglądać te wspaniałe metamorfozy. Mam nadzieję, że jeszcze nie raz taki projekt będzie miał miesjce ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Super napisane. Musze tu zaglądać częściej.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twoją opinię, zachęcam do zadawania pytań - chętnie doradzę :). Chcesz dobrać kosmetyki, porozmawiać o możliwościach współpracy lub umówić warsztaty - napisz e-mail na martachowanska@wp.pl

Popularne posty